Quantcast
Channel: Zręczne Ręce
Viewing all articles
Browse latest Browse all 25

Whirl i sweter kołowiec

$
0
0
 Na okrągły sweterek miałam ochotę już od dawna, ale zawsze potrzeby innych były ważniejsze od moich. W końcu postanowiłam zadbać także o siebie i zabrałam się ochoczo do roboty.


Postanowiłam, że część centralną koła zrobię na szydełku a całą resztę swetra na drutach.
Znalazłam wzór serwetki, który mi bardzo pasował na środek, wzięłam ciemno szare pozostałości włóczki Whirl (pozostałości po Mil Pasos) i tak powstała centralna rozeta :-)


Poźniej nastąpiła przerwa w robieniu bo musiałam domówić kolejny motek Whirl, tym razem już na miejscu. Dzieki temu przerwa w pracy trwała tylko 2 tygodnie. Później to nieszczęsne koło robiło się i robiło i robiło...


Mimo tego, iż bardzo chciałam sweter skończyć szybko, a w mojej głowie już widziałam obraz pięknej całości, to jego produkcja trwała prawie 5 miesięcy. Oczywiście z przerwami, bo czasami musiałam odreagować trudną do zliczenia ilość oczek i robiłam coś szybkiego, coś czego efekty widać natychmiast :-)
Zanim zaczęłam robić plisę na drutach miałam prawie 1000 oczek!!! Na plisę nabrałam 30 oczek. Nie wiem czy dobrze to policzyłam ale to oznacza, że sama plisa zrobiona jest z 60.000 oczek!!!


Po wydzierganiu takiej ilości oczk zrobienie rękawów to była juz czysta formalność :-)

Do zrobienia sweterka w rozmiarze XXL zużyłam prawie 2 motki włóczki Whirl. Wykorzystałam je prawie do ostatniego centymetra. Moja uwaga co do kołowca: nie robic nigdy więcej z cienkiej włóczki!!!  Efekt na pewno jest fajny, ale ogrom roboty na samą myśl już mnie zniechęca :-) chociaż wcale nie jest powiedziane, że nie dopadnie mnie jakieś nowe szaleństwo i powstanie kolejne monstrualne dzieło z Whirl :-)





Viewing all articles
Browse latest Browse all 25

Latest Images

Trending Articles